Tel Awiw, czyli drugie co do wielkości miasto Izraela, to miejsce, do którego od dłuższego już czasu miałem ochotę powrócić. Od mojej pierwszej wizyty w Izraelu minęło już dobre 6 lat. W tym roku robiłem już kilka podejść do tego, jednakże za każdym razem coś stawało na przeszkodzie. Niezbyt ciekawa za oknem pogoda oraz kilka dni zaplanowanego urlopu okazały się więc dobrym pretekstem do tego, by wybrać się do Tel Awiwu w październiku i to tam nacieszyć się jeszcze trochę słońcem i przyjemną pogodą.

Jeszcze przed pandemią Izrael cieszył się bardzo dużą popularnością wśród polskich turystów. Choć Tel Awiw powszechnie uznawany jest za kierunek dość drogi, liczne promocje na bilety lotnicze z wielu portów lotniczych w Polsce powodowały, że Polacy chętnie wybierali Izrael jako kierunek swoich wakacji. Potem niestety przyszła pandemia, a Izrael chyba jako pierwszy kraj zamknął się na cztery spusty i był praktycznie niedostępny dla zagranicznych turystów. Gdy wjazd do Izraela był ponownie możliwy, restrykcje dotyczące przekraczania granicy raczej nikogo nie zachęcały do wakacji w tym kraju. Na szczęście dziś jest już znacznie łatwiej i wizyta w Izraelu nie wiąże się z tyloma utrudnieniami.

Tel Awiw to niekończące się plaże. Pogoda w październiku pozwala jeszcze na kąpiele w morzu.

Loty do Tel Awiwu

Do Tel Awiwu bez problemu dolecimy bezpośrednio z Polski. Na główne lotnisko w Izraelu dostaniemy się zarówno tanimi liniami, jak i przewoźnikami tradycyjnymi. Do wyboru mamy oczywiście także loty z przesiadkami.

Tanie linie lotnicze

Linie lotnicze Wizz Air bezpośrednio do Tel Awiwu latają z lotniska Chopina w Warszawie, Krakowa oraz Katowic. Loty ze stolicy w listopadzie odbywać bedą się aż 6 razy w tygodniu (codziennie, z wyjątkiem sobót). Po dwa loty tygodniowo dostępne są z Katowic (w poniedziałki oraz piątki) oraz z Krakowa (we wtorki oraz soboty).

Widok z okna samolotu podczas podchodzenia do lądowania na lotnisku w Tel Awiwie w Izraelu.
Widoki podczas lądowania w Izraelu nie rozczarowały. 🙂

Ceny biletów rozpoczynają się już od 72zł za lot w jedną stronę. Chociaż wiadomo, jak to w tanich liniach bywa, rozstrzał cenowy jest naprawdę spory i jak zawsze atrakcyjnych cenowo biletów trzeba trochę się naszukać. 🙂

Również Ryanair ma w swojej ofercie bezpośrednie loty do Tel Awiwu z Polski. Rejsy z Krakowa dostępne są w poniedziałki, piątki, soboty oraz niedziele (taki rozkład lotów obowiązuje od listopada). 2 listopada po przerwie wrócą także loty z Poznania, które odbywać się będą dwa razy w tygodniu – w środy oraz soboty. Tutaj również jeśli dobrze poszukamy to możemy czasem trafić na atrakcyjne cenowo bilety.

Linie tradycyjne – loty bezpośrednie

Bogatą siatkę połączeń do Tel Awiwu mają także Polskie Linie Lotnicze LOT, które z Warszawy do Izraela latają, w zależności od dnia tygodnia, 2 lub 3 razy dziennie.

Co więcej, bezpośrednie loty do Tel Awiwu dostępne są także z Krakowa.

Linie tradycyjne – z przesiadkami

Istnieje również możliwość lotów z przesiadką w dużych portach hubowych, takich jak Frankurt, Amsterdam czy Paryż. Jednakże tutaj należy już się liczyć z nieco wyższą zazwyczaj ceną oraz wydłużonym czasem podróży ze względu na przesiadki.

Poniżej przykładowa rezerwacja w Lufthansie, z najkrótszymi dostępnymi przesiadkami. Można nieco taniej, ale przesiadki zdecydowanie dłuższe i mniej wygodne.

Przykładowa rezerwacja w Lufthansie na trasie Warszawa - Tel Awiw.
Przykładowa rezerwacja w Lufthansie na trasie Warszawa – Tel Awiw.

Noclegi w Tel Awiwie

Dobra wiadomość jest taka, że wybór noclegów w Tel-Awiwie jest naprawdę ogromny – zarówno tańszych, młodzieżowych hosteli, jak i luksusowych hoteli tuż przy samej promenadzie. Zła informacja natomiast jest taka, że noclegi w Tel-Awiwie ogólnie, delikatnie mówiąc, do najtańszych nie należą.

 



Booking.com

Ja w tym roku robiłem trzy podejścia do wyjazdu do Tel-Awiwu, polując na jakiś termin, gdzie noclegi uda się upolować w dobrej cenie. Ostatecznie do Izraela udało mi się wybrać w październiku. Początkowo rozważałem obiekt Residence26, który polecała mi koleżanka, jednakże zbyt długo zwlekałem z rezerwacją i cena podskoczyła zbyt mocno. Ostatecznie postawiłem na GIA Hostels.

GIA Hostels w Tel Awiwie

Jak sama nazwa wskazuje, GIA hostel działa na zasadzie hostelu, jednakże w swojej ofercie ma także pokoje prywatne. Jako że ja już lata nocowania w wieloosobowych pokojach hostelowych mam za sobą, zdecydowałem się na pokój prywatny.

Lokalizacja hotelu

Adres: 2 Yitzhak Sadeh Street, Tel Awiw, 6721206, Izrael 

Hotel nie jest zlokalizowany przy samej plaży, co dla wielu może być małą niedogodnością. Ci z Was, którzy lubią spacery nie powinni jednak narzekać. Z hotelu łatwo można dostać się pieszo do wszystkich najważniejszych miejsc w mieście. Najbliższy supermarket am.pm widać było z okna. Dwu i pół kilometrowy spacer do plaży zawsze mijał bardzo szybko, a po drodze zawsze można było zaopatrzyć się w świeże owoce czy soki na Carmel Market. Do stacji kolejowej, z której odjeżdża pociąg na lotnisko również bez problemu można było dotrzeć pieszo, nawet z dużą walizką. Dodatkowo wszystko wynagradzał taras na dachu z widokiem na miasto, gdzie można było zrelaksować się po całodziennym zwiedzaniu.

Taras w hotelu z widokiem na Tel Awiw - nowoczesne centrum miasta z wszechobecnymi wieżowcami.
Taras w hotelu z widokiem na Tel Awiw – nowoczesne centrum miasta z wszechobecnymi wieżowcami.

Poniżej przedstawiam Wam także odległości do ważniejszych miejsc w mieście, które mogą być przydatne:

Stacja kolejowa HaHagana – 1,5km

Stacja kolejowa HaShalom 1,3km

Stara Jaffa – 3,6km

Carmel Market – 1,8km

Azrieli Center – 1,2km

Plaże – ok. 2,5km

Pokój oraz udogodnienia

Podczas swojego pobytu w obiekcie wybrałem pokój dwuosobowy z prywatną łazienką, który zlokalizowany był na czwartym, czyli ostatnim piętrze. Do naszej dyspozycji jest jedna winda. Pokój dość mały, podobnie jak łazienka, jednakże nie miało to dla mnie jakiegoś większego znaczenia, gdyż większość czasu spędzałem jednak poza hotelem lub na hotelowym tarasie.

Na terenie całego obiektu Wi-Fi działa bez zarzutów, także na tarasie.

W obiekcie do dyspozycji była także wspólna kuchnia, w której można było przygotowywać sobie jakieś posiłki. Jest też kawiarnia. Tam również serwowane jest śniadanie, jednakże ja ze śniadań nie korzystałem. Piłem tam natomiast kawę – za dwie kawy (Cappucino i Americano) zapłaciłem 22 szekle.

Widok z okna pokoju hotelowego w obiekcie GIA hostels
Widok z okna pokoju hotelowego na Tel Awiw, w oddali widać kompleks wieżowców Azrieli.

Warto także dodać, że nie miałem żadnego problemu z zameldowaniem się do hotelu mimo trwającego święta, co również jest dość istotne podczas planowanie pobytu w Izraelu. Tego dnia nieczynna była hotelowa kawiarnia, więc nie mogłem również skorzystać z przedniego wejścia. Jednakże z boku było drugie wejście, a na recepcji pracował ktoś z obsługi. Nie było również problemu z wcześniejszym check-inem.

Dojazd z lotniska do centrum Tel Awiwu

Lotnisko Ben Gurion bardzo dobrze skomunikowane jest z centrum miasta. Do Tel Awiwu bez problemu dojedziecie pociągiem, pod warunkiem że nie przylatujecie do Izraela w szabat czy inne święto żydowskie, kiedy to pociągi w ogóle nie kursują. Wtedy jedyną opcją pozostaje taksówka, która tania niestety nie jest.

Taksówka z lotniska Ben Gurion do centrum Tel Awiwu

Po przylocie do Izraela zaskoczyło mnie święto, o którym uświadomił mnie pewien Izraelczyk w momencie kiedy chciałem już kupować bilet na pociąg. Została taksówka, za którą ostatecznie udało się zapłacić 180 szekli, zamiast proponowanych wcześniej przez kierowcę 200.

Prawie 250 złotych za taksówkę to sporo. Początkowo myślałem, że przepłaciłem mocno. Jednocześnie miałem świadomość tego, że taksówki w Izraelu są bardzo drogie. Dodatkowo jak weźmiemy pod uwagę fakt 2 podróżujących, z dwoma dużymi walizkami i co najważniejsze – przejazd w święto to wydaje mi się, że cena nie była jakoś mocno zawyżona. Co nie zmienia faktu, że nadal bolało.

Czy da się taniej? Pewnie tak, chociaż szybki reasarch po przyjeździe do hotelu pokazał, że koszt taksówki na tej trasie to średnio 40 euro w normalny dzień. Warto sprawdzić sobie też Ubera, popularny w Tel Awiwie jest także Gett. Mnie święto nieco zaskoczyło i po prostu brałem co jest, aby szybko znaleźć się w centrum Tel Awiwu i cieszyć się miastem!

Pociąg z lotniska Ben Gurion do centrum Tel Awiwu

Tu mam dla Was dużo lepszą informację. Z lotniska do centrum Tel Awiwu w łatwy i szybki sposób dostaniecie się pociągiem. Do stacji HaHagana przejazd zajmuje zaledwie 11 minut, a bilet kosztuje jedyne 9 szekli. Rozkład jazdy pociągów możecie sprawdzić na stronie izraelskich kolei.

Do centrum Tel Awiwu bardzo szybko i bezproblemowo dojedziecie pociągiem.

Bilet można kupić w automacie. Ja miałem problem z zapłaceniem kartą na stacji HaHagana, więc warto mieć przy sobie jakąś gotówkę na bilety.

Komunikacja miejska w Tel Awiwie

Ta w Tel Awiwie oczywiście jest, jednakże osobiście ani razu z niej nie korzystałem, więc w tej kwestii nie pomogę. W czasie całego swojego pobytu przemieszczałem się po mieście wyłącznie pieszo, dziennie robiąc średnio 22 tys. kroków. Tel Awiw to nie Londyn czy Paryż, w którym funkcjonowanie bez sprawnej komunikacji miejskiej jest naprawdę ciężkie. Tutaj bez problemu pieszo dostaniemy się w większość miejsc.

W mieście popularne są także hulajnogi czy rowery miejskie. Działa tutaj także Uber, bardzo popularna jest też aplikacja Gett.

Restrykcje wjazdowe do Izraela

Przed przyjazdem do Izraela na 10 dni przed przylotem musiałem wypełnić „Israel Entry Form”, jednakże nikt tego nie sprawdzał. Teraz na stronie izraelskiego Ministerstwa Zdrowia widzę, że obowiązek ten został zniesiony 9 października, czyli dzień przed moim przyjazdem. Obecnie nie trzeba przedstawiać też certyfikatu szczepienia czy statusu ozdrowieńca. Żadne testy również nie są wymagane.

Na lotnisku w Tel Awiwie czeka nas tak naprawdę tylko standardowa kontrola paszportowa i tyle. W moim przypadku kontrola trwała dość długo, bo prawie półtorej godziny. Taka akurat niefortunna kolejka trafiła się. Jednakże sama rozmowa z celnikiem bardzo szybka i sprawna. Szybkie pytanie o cel podróży, z kim podróżuje, jak długo zostaję oraz czy byłem już kiedyś w Izraelu. Następnie odbiór bagażu i „Welcome to Israel!”.

Czy w Tel Awiwie jest drogo?

Tel Awiw przez wielu uznawany jest za dość drogi kierunek. Ceny na miejscu rzeczywiście do najniższych nie należą, ale nadal nie jest to Norwegia czy Islandia, wg mnie.

W Izraelu obecnie obowiązującą walutą jest nowy szekel izraelski. Gdy po raz pierwszy odwiedziłem Izrael w 2016 roku to kurs szekla do złotego wynosił mniej więcej 1:1. Obecnie 1 szekel to ok. 1,40zł.

Za większość produktów w Izraelu będziecie musieli zapłacić więcej niż w Polsce, jednakże są też rzeczy których ceny są bardzo podobne. Więcej o cenach przeczytacie w osobnym poście, który pojawi się na blogu już niebawem.

Czy warto odwiedzić Tel Awiw?

Tel Awiw to bardzo nowoczesne i kosmopolityczne miasta, co dla wielu może być sporym zaskoczeniem. To miasto, które przypadnie do gustu zarówno tym, którzy lubią duże, nowoczesne metropolie (to ja!), jak i miłośnikom plażowania czy aktywnego spędzania wolnego czasu. Niekończące się plaże i długa promenada zachęcają do aktywnego spędzania wolnego czasu czy relaksu przy plaży o każdej porze dnia. Tel Awiw to bez wątpienia miasto, które żyje! Zarówno za dnia, jak i w nocy! No chyba że mamy akurat sobotę. Wtedy miasto odpoczywa.

Inne wpisy z Tel Awiwu, które mogą cię zainteresować:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *