Zastanawiacie się, co robić w Tel Awiw? Tel Awiw to idealny kierunek zarówno dla tych, którzy lubią całe dnie spędzać na plaży, jak i dla tych, którzy dobrze czują się w dużych, tętniących życiem metropoliach. To miejsce, które może być atrakcyjnym kierunkiem urlopowym przez praktycznie cały rok. Co ma do zaoferowania drugie co do wielkości miasto Izraela? Czy w Tel Awiwie można się nudzić? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tym właśnie poście.

Tel Awiw to nowoczesna metropolia, która tętni życiem praktycznie przez cały rok, o każdej porze dnia i nocy. To zdecydowanie miejsce, w którym nie można się nudzić. Położenie miasta tuż przy Morzu Śródziemnym sprawia, że również miłośnicy relaksu na plaży i morskich kąpieli będą tutaj zachwyceni. Co robić w Tel Awiwie? Co warto zobaczyć w tym izraelskim mieście? Poniżej kilka miejsc, których nie możecie przegapić będąc w Tel Awiwie.

Co robić w Tel Awiwie?

Tel Awiw to nie tylko plaże, choć te także są bardzo dużym atutem tego miasta. Ja jednak należę do tej grupy osób, które na plaży dość szybko się nudzą. Dlatego też Tel Awiw uważam za idealny kierunek dla osób, które szukają zarówno relaksu, możliwości odkrywania miasta jak i smakowania przepysznych dań tamtejszej kuchni. Jesteście ciekawi, co do zaoferowania ma ta nowoczesna, tętniąca życiem i kosmopolityczna metropolia? Jeśli tak to nie uciekajcie nigdzie i czytajcie dalej!

Widok na Tel Awiw z punktu widokowego w Starej Jaffie.
Co robić w Tel Awiwie? Wbrew pozorom to miasto ma do zaoferowania znacznie więcej niż tylko plaże!

Carmel Market

Ten targ to zdecydowanie jedna z większych atrakcji tego miasta. Nie jest to miejsce, w które idzie się raz, żeby zobaczyć i odhaczyć. Gwarantuję Wam, że będziecie chcieli tam wracać codziennie, aby zaopatrzyć się chociażby w świeże owoce, których tam pod dostatkiem. Ze swojej strony bardzo polecam mango, które jak dla mnie w Izraelu smakuje rewelacyjnie!

Zdjęcie straganu z owocami na Carmel Market w Tel Awiwie
Na Carmel Market stoisk ze świeżymi owocami nie brakuje. A tamtejsze owoce smakują naprawdę wyśmienicie.

Oprócz owoców czy warzyw, na Carmel Market kupicie praktycznie wszystko: przyprawy, baklawę, chałwę, pamiątki, pieczywo, świeżo wyciskane soczki, ale także odzież czy artykuły gospodarstwa domowego. Nie brakuje też stoisk ze street foodem. Znajdziecie tam zarówno lokalne przekąski, jak i nieco bardziej egzotyczne. Mnie najbardziej ucieszyła możliwość zjedzenia tajskich naleśników czy sałatki z papai, które dla mnie są jednym z największych tajskich hitów. W Polsce, mimo sporej ilości azjatyckich knajp, dość ciężkie do znalezienia.

Stoisko z tajskim street foodem na Carmel Market w Tel Awiwie
Na Carmel Market znajdziecie również stoiska z tajskim street foodem. 🙂

Ja szczególnie polecam stoisko z chałwami, które sprzedawane są tam na wagę. Chałwa z kawałkami czekolady, którą zostaliśmy poczęstowani przez sprzedawcę to dla mnie coś rewelacyjnego. Cena całkiem ok, w szczególności gdy weźmiemy pod uwagę jakość produktu. Ja bardzo żałuję, że nie nie kupiłem tej chałwy nieco więcej. No nic, jest powód by do Tel Awiwu wrócić. W sumie to powodów znalazło by się wiele… . 🙂

Jeśli mogę Wam dać jakąś wskazówkę to proponuję na market wybrać się przed południem. Po południu robi się tam naprawdę bardzo tłoczno. Tak ok. godziny 10 było zazwyczaj jeszcze bardzo przyjemnie. 🙂

Bulwar Rotschilda

Ulica, na której momentami możemy poczuć się jak w Paryżu. Warto uwzględnić ją podczas spaceru do którejś z innych atrakcji miasta. Bulwar jest dość długi, przez całą długość ciągnie się zarówno ścieżka dla pieszych, jak i droga rowerowa.

Bulwar Rotschilda w Tel Awiwie

Na całym odcinku bulwaru nie brakuje ławeczek, stolików do gry w szachy, placów zabaw czy hamaków. O każdej porze dni czy wieczora spotkacie tu mnóstwo osób spacerujących, jeżdżących na rolkach, rowerach, hulajnogach czy spacerujących ze swoimi psami. Tak, Tel Awiw to zdecydowanie miasto, gdzie psa ma chyba każdy. Nie brakuje tu też fajnych miejsc, gdzie można napić się kawy. To właśnie tutaj, na Bulwarze Rotschilda piłem chyba swoją ulubioną kawę podczas całego pobytu.

Plaże w Tel Awiwie

Tych w Tel Awiwie jest pod dostatkiem. Jeszcze w październiku możecie w pełni korzystać ze wszystkich atrakcji, które są tam dla Was dostępne. Plaże ciągną się kilometrami. Nie brakuje tam także plaż tematycznych. Za specjalnym ogrodzeniem znajduje się na przykład plaża dla ortodoksyjnych Żydów, gdzie wstęp, w zależności od dnia tygodnia, mają tylko kobiety lub tylko mężczyźni.

Jak wcześniej już wspomniałem, Tel Awiw to miasto piesków, więc i plaż, na których czworonożni przyjaciele są mile widziani, nie brakuje.

W Tel Awiwie plaż jest pod dostatkiem. Nie zapomniano tutaj także o czworonożnych przyjaciołach… 🙂

Na plaży nie brakuje przebieralni, toalet czy natrysków. W specjalnych automatach bez problemu wynająć możecie leżak czy parasol. Za zestaw dwa leżaki z parasolem trzeba obecnie zapłacić 40 szekli, czyli jakieś 55zł. Bez dramatu. W Larnace pamiętam że było nieco taniej, jednakże na Rodos za taki zestaw trzeba było zapłacić nieco więcej.

W automatach bez problemu zapłacicie za leżaki czy parasole plażowe. Bardzo wygodne rozwiązanie.

Miłośnicy aktywniejszego spędzania wolnego czasu również nie będą rozczarowani. Na plażach w Tel Awiwie nie brakuje boisk do siatkówki, na których chętnych do gry nie brakuje zarówno w ciągu dnia, jak i późnym wieczorem. Jeśli lubicie sporty wodne to również powinniście znaleźć coś dla siebie. Ludzie z deskami do windsurfingu to bardzo częsty widok na plażach w Tel Awiwie. Sam chciałbym kiedyś do Tel Awiwu wrócić i spróbować swoich sił na desce… . 🙂

Stara Jaffa

Gdy znudzą Was wieżowce i tętniące życiem miasta wtedy warto udać się do Starej Jaffy, gdzie możecie poczuć się jakbyście cofnęli się w czasie. Dawniej jeden z najstarszych portów świata oraz osobne miasto do 1949 roku, natomiast dziś jedna z dzielnic Tel Awiwu. Ta najbardziej zabytkowo i klimatyczna.

Bardzo tajemnicze i klimatyczne schody, prowadzące do Starej Jaffy.
Bardzo klimatyczne wejście to Starej Jaffy, najbardziej zabytkowej części miasta.

W Jaffie znajduje się zabytkowy port morski, który w przeszłości odkrywał znaczącą rolę, a oprócz tego takie zabytki jak na przykład wieża zegarowa. Dziś to dzielnica bardzo chętnie odwiedzana przez turystów. To stąd możecie podziwiać wspaniałą panoramę Tel Awiwu.

Stara Jaffa to zdecydowanie miejsce, w którym warto się zgubić w tych zabytkowych, wąskich uliczkach, a na sam koniec podziwiać miasto z góry. Warto tutaj także wybrać się chwilę przed zachodem słońca.

Azrieli Center

Chyba najbardziej rozpoznawalne wieżowce w Tel Awiwie, jak i w całym Izraelu. Kompleks trzech budynków, a każdy z nich w kształcie innej figury geometrycznej: walca, graniastosłupa trójkątnego oraz prostopadłościanu. Najwyższy jest ten w kształcie walca, który posiada 49 kondygnacji i 187 metrów wysokości.

Znajduje się tutaj duże centrum handlowe. Obiekt ten jest bardzo dobrze strzeżony także nie zdziwcie się jeśli na wejściu będziecie musieli przejść przez kontrolę bezpieczeństwa i pokazać torbę, z którą wchodzicie do środka.

W jednym z budynków znajduje się też taras widokowy, na który początkowo chciałem się wybrać. Jednakże z komentarzy w Internecie wyczytałem, że w ostatnim czasie cena biletu wstępu mocno wzrosła, a opinie dotyczące samego tarasu widokowego również były średnie. Ostatecznie z wizyty na tarasie widokowym w Azrieli zrezygnowałem.

Levinski Spice Market

Kolejne miejsce na zakupy, jednakże tutaj bardziej wszystko kręci się wokół przypraw. Usypane kopce kuszą zarówno intensywnym kolorem, jak i zapachem. Oprócz przypraw bez problemu dostaniecie tutaj także suszone owoce czy różnego rodzaju bakalie. W pobliżu znajdziecie też knajpę z przepysznym sabichem czy słynną kawiarnię Cafe Levinsky. Ale o jedzeniu to więcej będzie niebawem. Stay tuned!

Neve Tzedek

Dzielnica Tel Awiwu w zachodniej części miasta. Charakterystyczne dla tego obszaru są spokojne uliczki, z gęsto rozmieszczonymi domkami dwupiętrowymi. Miejsce, które spodoba się tym, którzy wolą nieco bardziej spokojne i klimatyczne miejsca. Większość zabudowy osiedla wchodzi w skład tzw. Białego Miasta, które w 2003 roku zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO jako największe na świecie skupisko budynków modernistycznych.

Park HaMesila

Spacerując po Neve Tzedek łatwo trafić także do parku HaMesila. Przyjemne miejsce, by przysiąść na chwilę i odpocząć czy napić się małej kawy (kawy nigdy za wiele!) zanim udacie się w kolejne miejsce, które znajduje się kawałek dalej, czyli…

Kawiarnia w parku HaMesila w Tel Awiwie.

Stara stacja kolejowa w Jaffie

Obecnie stacja kolejowa jest nieczynna i pełni rolę zabytku i atrakcji turystycznej. Był to pierwszy dworzec kolejowy w Izraelu i na Bliskim Wschodzie otwarty w 1891 roku. Funkcjonowała tu linia kolejowa łącząca Jaffę z Jerozolimą. Wtedy podróż pociągiem na tym odcinku trwała cztery godziny.

Obszar starej stacji kolejowej przeszedł sporą rewitalizację i dziś znajduje się tam mnóstwo kawiarni, sklepów, restauracji czy wystaw.

Jak więc możecie zobaczyć Tel Awiw, choć miasto bardzo młode, ma całkiem sporo do zaoferowania. Uważam, że każdy może tu znaleźć coś dla siebie, a przez podczas kilkudniowego pobytu tutaj naprawdę ciężko się nudzić. A jeśli dodamy do tego jeszcze tą jakże przyjemną pogodę to już w ogóle bajka… . 🙂

Inne wpisy z Tel Awiwu, które mogą cię zainteresować:

 

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *