Hong Kong, czyli ogromne azjatyckie miasto i specjalny region administracyjny Chin. Jedno z największych centrów finansowych świata. To także tutaj znajduje się jeden z największych portów morskich. Natomiast w żadnym innym mieście na świecie nie ma tylu wieżowców, co tutaj. To jeden z tych czynników, który sprawia, że miasto jest wyjątkowe, a tutejszy skyline zapiera dech w piersiach i chętnie podziwiany jest przez turystów z całego świata. Jeśli planujecie w najbliższym czasie wizytę w Hong Kongu to świetnie trafiliście! We wpisie tym znajdziecie praktyczne informacje, które pomogą Wam w organizacji wyjazdu do tego niesamowitego miejsca!
Hong Kong to Specjalny Region Administracyjny Chińskiej Republiki Ludowej położony nad Morzem Południowochińskim. Region ten obejmuje półwysep Koulun (ang. Kowloon) oraz liczne okoliczne wyspy, w tym największe z nich, czyli wyspa Hong Kong oraz Lantau. W przeszłości posiadłość brytyjska. Do dziś język angielskim jest językiem urzędowym w Hong Kongu, a na ulicach miasta możemy spotkać niezliczoną liczbę piętrowych autobusów. Ba, a nawet tramwajów!

Hong Kong – praktyczne informacje
Wizyta w Hong Kongu to z pewnością będzie niezapomniana przygoda. To niezwykle dynamiczne i tętniące życiem miasto, w którym trudno się nudzić. Jeśli szukacie pomysłów na to, co robić w Hong Kongu to odsyłam do mojego innego wpisu z tego wyjazdu. Natomiast poniżej znajdziecie mnóstwo praktycznych informacji, którą pozwolą Wam dobrze zaplanować wizytę w w Hong Kongu.
Loty do Hong Kongu
Aktualnie z Polski nie ma żadnych bezpośrednich lotów do Hong Kongu, więc zostają nam loty z przesiadkami. Tutaj oferta jest naprawdę bardzo szeroka i każdy może znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Jeśli nie lubicie bardzo długich lotów, to dobrym pomysłem może być przesiadka w krajach arabskich, jak na przykład w Dubaju czy w Doha.

Jeśli niestraszne Wam loty 12-godzinne i dłuższe to wtedy możecie skorzystać z przesiadki w którymś z większych europejskich portów lotniczych. Ja osobiście leciałem przez Helsinki, ale równie dobrze możecie polecieć przez Amsterdam, Paryż, Frankfurt, Zurich czy wiele jeszcze innych lotnisk, które w tej chwili nie przyszły mi do głowy jako pierwsze. 😛

Ciekawą opcją może być też lot liniami Turkish Airlines przez Stambuł. Również flagowy przewoźnik Hong Kongu, czyli linie lotnicze Cathay Pacific realizują loty z kilku europejskich lotnisk, między innymi z Londynu, Amsterdamu czy Paryża. Cathay Pacific z Londynu Heathrow oferuje 5 lotów dziennie. Jeśli dodamy do tego jeszcze 2 loty operowane przez Bristish Airways to wtedy lotnisko Heathrow staje się tym z najlepszym oferowaniem, jeśli chodzi o loty do Hong Kongu z Europy.
Tanią opcją może także okazać się lot liniami Air China. Ten przewoźnik często oferuje bardzo atrakcyjne ceny przelotów. Często można znaleźć bilety do Azji w dwie strony za ok. 2500zł. Sam miałem okazję lecieć liniami Air China, przez Pekin, do Australii. Relację z tego lotu możecie znaleźć tutaj. Dodatkowo korzystając z oferty tego przewoźnika, możecie także pomyśleć o dłuższej przesiadce w Pekinie, którą możecie wykorzystać na zwiedzanie stolicy Chin.
Zakwaterowanie w Hong Kongu
Szukanie hotelu może być początkowo nieco problematyczne. Ja długo zastanawiałem się, gdzie najlepiej zatrzymać się podczas swojej wizyty w Hong Kongu. Ostatecznie zdecydowałem się na hotel Ramada Hong Kong Harbour View, który zlokalizowany był na wyspie Hong Kong. Na początku pod uwagę brałem jeszcze tego Ibisa, który znajdował się w bardzo bliskim sąsiedztwie. Początkowo cenowo obydwa hotele wychodziły bardzo podobnie, jednakże kilka dni przed wylotem cena hotelu Ramada znacznie spadła, więc odwołałem starą rezerwację i zrobiłem nową, oszczędzając w ten sposób prawie 160 euro! Choć hotel nie cieszył się dobrymi opiniami, to cena zrobiła swoje i postanowiłem zaryzykować. Czy było warto?
Plusy hotelu:
Na plus zdecydowanie cena i lokalizacja. Blisko do stacji metra Sai Ying Pun, na przystanek tramwajowy, a także na przystanek autobusowy, skąd odjeżdżał autobus na lotnisko, który był chyba najtańszą opcją transferu na trasie lotnisko-miasto- lotnisko, ale o tym wspomnę później. 🙂 Do tego hotel znajdował się pomiędzy takimi starszymi wieżowcami, gdzie mieszkali ludzie, dzięki czemu można było nieco bardziej poczuć lokalny klimat.
Jeśli chodzi o cenę to ostatecznie 6 nocy w tym hotelu wyszło nas jakieś 1428zł, czyli 714 za osobę. co w przeliczeniu na jedną noc wychodzi 119 złotych od osoby, co wydaje się być bardzo dobrą ceną jak za zakwaterowanie w Hong Kongu. Jak zobaczyć możecie na zdjęciu powyżej, można nawet jeszcze taniej. 🙂
W hotelu znajdował się także odkryty basen, z tarasem widokowym, jednakże podczas naszej wizyty basen był w remoncie, a taras widokowy zawsze był zamknięty ze względu na pogodę (często padało i były jakieś alerty przed burzami). Trzeba jednak mieć na uwadze, że ogólnie czerwiec to nie jest wysoki sezon (zabranie ze sobą parasola na pewno będzie dobrym pomysłem), jeśli chodzi o Hong Kong. Szukając w Internecie informacji o tym, kiedy najlepiej wybrać się do Hong Kongu pewnie traficie na takie opinie jak ta, że czerwiec to najgorszy miesiąc na wizytę. Więc w sumie nic dziwnego, że akurat w tym czasie zaplanowano prace remontowe na basenie.
Minusy hotelu:
Pierwszy minus to zdecydowanie wielkość pokoju. Pokój jest naprawdę malutki. W sumie to miałem tego świadomość przed przyjazdem. Po pierwsze, czytałem opinie hotelu, a jednocześnie zdaję sobie sprawę, że Hong Kong to takie miejsce, gdzie każdy metr kwadratowy jest na wagę złota. Nie ukrywam, że cieszyłem się na myśl, że następnie lecę do Bangkoku, do sprawdzonego hotelu, gdzie pokój będzie duży, łazienka również, basen czynny do późnego wieczora, a ja na spokojnie będę mógł rozpakować swoje rzeczy.
Kolejnym minusem jest klimatyzacja, która była, jednakże jej jakość pozostawiała wiele do życzenia. W pokoju przez większość czasu temperatura oscylowała w okolicach 25 stopni. Myśleliśmy, że może coś jest nie tak z tą klimatyzacją w naszym pokoju, jednakże później sprawdziliśmy na siłowni, że tam działa dokładnie tak samo.
Do dyspozycji gości były tylko trzy windy, a budynek miał aż 38 pięter. W porannych godzinach szczytowych czekanie na windę potrafiło trwać bardzo długo, a gdy winda już przyjechała, to nie zawsze było w niej dla nas miejsce.
W hotelowej książce informacyjnej była informacji o możliwości zamówienia transferu lotniskowego, jednakże po spytaniu na recepcji o tą opcję otrzymałem odpowiedź, że nie ma takiej możliwości. Hotel nie oferował także późnego check-outu, nawet za jakąś dodatkową opłatą. Standardowe wymeldowanie było o 11, z możliwością opuszczenie hotelu o 12. Pytaliśmy o późny check out po przyjeździe, później dzień przed wyjazdem i za każdym razem otrzymywaliśmy informację, że możemy zostać do 12. Pytałem też przed przyjazdem przez aplikację Bookingu, ale tu niestety nigdy nie otrzymałem odpowiedzi. Oczywiście zostawienie bagażu po wymeldowaniu nie było żadnym problemem. Można zrobić to na dole w lobby bezpłatnie.
Transport publiczny w Hong Kongu – informacje praktyczne
Transport publiczny w Hong Kongu działa bardzo dobrze. Świetnie rozwinięta sieć metra, autobusów i tramwajów pozwalają bezproblemowo dotrzeć w każdy zakątek miasta. Nie potrzebujecie specjalnych aplikacji do wyznaczania tras, gdyż Google Maps działa w tym przypadku bardzo dobrze. Nie tylko pokaże Wam trasę, ale nawet podpowie Wam, z którego wyjścia w metrze skorzystać, co jest bardzo przydatne. Stacje metra potrafią być naprawdę ogromne.

Karta Octopus
Do przemieszczania się po Hong Kongu bez wątpienia będziecie potrzebować kartę Octopus, dzięki której bezproblemowo będziecie mogli opłacać swoje przejazdy. Fizyczną kartę możecie otrzymać na miejscu, najprawdopodobniej już nawet na lotnisku. Jednakże tego w stu procentach Wam nie potwierdzę, gdyż ja o swojego Octopusa zadbałem już przed wyjazdem. Wystarczy pobrać aplikację Octopus Tourist, skonfigurować kartę, podpiąć kartę płatniczą i za jej pomocą doładować środki, dodać Octopusa do portfela i już możecie korzystać z karty, którą macie w swoim telefonie. 🙂
System metra nie różni się praktycznie niczym od tego metra, które znamy chociażby z takich europejskich miast jak Londyn czy Sztokholm. Odbijamy kartę na wejściu, a później na wyjściu. Metro jest bardzo dobrze oznaczone, a wszystkie komunikaty wygłaszane są po kantońsku, mandaryńsku oraz angielsku. Płacimy za konkretnie przejechany przez nas odcinek.
Przejazdy autobusami i tramwajami
W autobusach kartę Octopus odbijamy na wejściu, a za przejazd płacimy stałą kwotę. Te jednak są różne, w zależności od linii autobusowej, którą jedziemy. Nieco inaczej sprawa wygląda w słynnych, dwupiętrowych tramwajach. Tutaj do pojazdu wsiadamy tyłem, natomiast swój przejazd opłacamy przy wyjściu, przodem. Przejażdżka tramwajem to świetna atrakcja sama w sobie, a dodatkowo przejazdy są bardzo tanie, gdyż kosztują zaledwie 3 dolary hongkońskie, czyli niespełna 1,60zł.
Dojazd z lotniska do centrum
Najszybszą opcją dojazdu jest skorzystanie z pociągu Airport Express. Tutaj podróż trwa jedyne 24 minuty, a pociągi odjeżdżają z bardzo dużą częstotliwością. Ta opcja oczywiście kosztuje nieco więcej. Za bilet w jedną stronę do stacji Hong Kong Station na wyspie centralnej osoba dorosła musi zapłacić 115 dolarów hongkońskich. Nieco taniej jeśli skorzystacie z Octopusa, bo 110.
Do centrum możecie także skorzystać z lokalnych autobusów. Ja właśnie na ten rodzaj transportu się zdecydowałem. Zarówno jadąc z lotniska, jak i jadąc na lotnisko. Za autobus z lotniska na wyspę Hong Kong zapłaciłem 49,70HKD. Płatności dokonywałem Octopusem. W kierunku powrotnym zapłaciłem 41,90HKD. Korzystałem z autobusu A11.Tutaj podróż trwa nieco dłużej, bo ok. 40 minut. Jednakże z przystanku do mojego hotelu był naprawdę krótki spacer, więc ogólnie była to bardzo dobra opcja.

Płatności: gotówka czy karta?
W Hong Kongu zdecydowanie najpopularniejszą formą płatności jest gotówka. W sklepach 7-eleven nie było problemu z płatnością kartą Visa, w lepszych restauracjach też raczej bezproblemowo skorzystacie z tej formy płatności. Jednakże w większości miejsc najlepszym sposobem płatności będzie gotówka lub… Octopus!
Tak, za pomocą karty Octopus nie tylko opłacicie swoje przejazdy, ale także swoje zakupy w sklepie czy jedzenie w restauracji. Warto więc doładować sobie Octopusa za nieco więcej i korzystać z tej właśnie formy płatności, jeśli nie chcecie bawić się w wymienianie gotówki. Zdarzyło nam się raz być w knajpie, w której nie można było płacić kartą, ale płatność Octopusem jak najbardziej była możliwa.

Jeśli chodzi o dolary hongkońskie, to mi bez problemu udało się kupić ich trochę w kantorze Tavex w galerii Wroclavia we Wrocławiu. Ten kantor ma naprawdę spory wybór walut. Dolary kupiłem od ręki, a kilka miesięcy wcześniej z jenami japońskimi też nie było żadnego problemu. W praktyce najczęściej korzystaliśmy z Octopusa, którego doładowywaliśmy co jakiś czas za pomocą Revoluta. Ta opcja była zdecydowanie najwygodniejsza.
Internet w Hong Kongu – jak korzystać?
W Hong Kongu, w przeciwieństwie do Chin Kontynentalnych, bez problemu możecie korzystać ze wszystkich popularnych aplikacji jak Facebook, Instagram czy Google. Na miejscu bez problemu możecie kupić lokalną kartę SIM z pakietem danych, ja jednakże po raz kolejny postawiłem na aplikację Airalo.
Airalo to aplikacja z kartami eSIM. Tam możemy wykupić pakiety danych na cały świat, bez konieczności fizycznego wymieniania karty. Co więcej, w Airalo mamy możliwość zakupu pakietów regionalnych. To właśnie na takie rozwiązanie tym razem się zdecydowałem. Pakiet Asialink pozwala nam na korzystanie z Internetu w 18 krajach azjatyckich. Internet doskonale działał mi zarówno w Hong Kongu, jak i w Macau, Tajlandii czy Chinach Kontynentalnych. Pakiet 10GB ważny przez 30 dni kosztował 37 dolarów amerykańskich. Ogólnie to spora oszczędność i wygoda. Gdybym w każdym kraju musiał kupować nową kartę SIM to pewnie zapłaciłbym za to sporo więcej. Dodatkowo pakiet możecie kupić już w Polsce, a kartę zainstalować tuż przed wylotem. Dzięki temu Internet będziecie mieć zaraz po wylądowaniu w nowym kraju. 🙂
Zdecydowanie polecam to rozwiązanie, jeśli wybieracie się w podróż do Azji. Dodatkowo, korzystając z mojego kodu MATEUS6699 możecie otrzymać 3 dolary amerykańskie zniżki na swój zakup. Upewnijcie się tylko, że Wasz telefon posiada funkcję eSim.
Skorzystaj z mojego kodu MATEUS6699 i otrzymaj 3USD zniżki na zakup swojego pierwszego pakietu. 🙂
Gotowi na Hong Kong?
Hong Kong to niesamowite miejsce, które zdecydowanie warte jest poświęcenia kilku dni na jego odkrywanie. Możecie potraktować Hong Kong jako kierunek docelowy bądź zatrzymać się tutaj w drodze do Tajlandii, Indonezji, na Filipiny czy do Australii. Oferta lotów z lotniska w Hong Kongu jest rewelacyjna, więc warto rozważyć to miejsce jako port przesiadkowy. W tej tętniącej życiem azjatyckiej metropolii na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.

Jeśli podoba Ci się to, co tutaj robię to możesz także postawić mi wirtualną kawę, dzięki czemu ja mogę bardziej rozwijać tego bloga! Za każdą postawioną kapuczinę bardzo serdecznie dziękuję! <3
Spodobał Ci się wpis? Uważasz, że znajdujące się w nim informacje mogą być dla kogoś przydatne? Udostępnij ten wpis tym, którzy mogą go potrzebować!
Komentarze