Osaka, czyli trzecie co do wielkości miasto w Japonii to miejsce, które ma mnóstwo do zaoferowania. Obok Tokio czy Kyoto, to jedno z najchętniej odwiedzanych przez turystów miasto. Z pewnością każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Co dokładnie robić w Osace? W tym wpisie przedstawię Wam kilka moich propozycji na spędzenia czasu w tym niesamowitym mieście. Tak, bo ja zdecydowanie Osakę lubię i polecam ją każdej osobie, która wybiera się do Japonii.

Po raz pierwszy w Osace byłem w marcu 2024, ale wtedy była to bardzo krótka i niespodziewana wizyta. Tym razem spędziłem w Osace trzy dni, dzięki czemu miałem lepszą okazję na poznania tego miasta i bez dwóch zdań stwierdzam, że polubiłem j jeszcze bardziej.

Puste ulice Osaki. Takiego widoku można doświadczyć gdy doskwiera jet lag i o 4 czy 5 nad ranem błąkasz się po mieście, bo nie możesz spać.
Puste ulice Osaki. Takiego widoku można doświadczyć gdy doskwiera jet lag i o 4 czy 5 nad ranem błąkasz się po mieście, bo nie możesz spać.

Osaka – praktyczne informacje

Zanim opowiem Wam o tym, co robić w Osace to najpierw kilka praktycznych informacji, które mogą okazać się przydatne podczas planowania Waszej pierwszej podróży do tego miasta.

Jak dolecieć do Osaki?

Osaka obsługiwana jest przez Międzynarodowy Port Lotniczy Osaka-Kansai (KIX). Lotnisko to posiada dwa terminale, jednakże większość międzynarodowych lotów odbywa się z Terminala 1. Więc jeśli przylatujecie do Osaki bezpośrednio z Europy to właśnie na tym terminalu wylądujecie.

Do Osaki możecie dolecieć między innymi liniami Finnair z Helsinek.
Do Osaki możecie dolecieć między innymi liniami Finnair z Helsinek.

Z Europy do Osaki lata obecnie kilku przewoźników. Ja do Osaki leciałem z Helsinek bardzo lubianymi przeze mnie liniami Finnair. Oprócz tego, do Osaki dolecicie liniami KLM z Amsterdamu, Air France z Paryża, Lufthansa z Monachium czy Turkish Airlines ze Stambułu.

Jeśli swoją przygodę w Japonii rozpoczynacie od Tokio, do Osaki możecie dolecieć wieloma lotami krajowymi. Jednakże zdecydowanie najpopularniejszym rozwiązaniem będzie przejażdżka Shinkansenem, który trasę tą pokonuje w imponującym czasie, bo zaledwie 2 i pół godziny. Ja jeszcze shinkansenem nie jechałem, ale jest to jeden z głównych powodów, dla którego na pewno jeszcze wrócę do Japonii!

Gdzie zatrzymać się w Osace?

W Osace wybór noclegów jest naprawdę spory. Podczas mojej pierwszej wizyty zatrzymałem się w hotelu APA Hotel Osaka Umeda, ale ja wtedy byłem w Osace przejazdem, pomiędzy lotami i szukałem czegoś taniego i blisko głównej stacji. Hotele tej sieci są w Japonii dosłownie wszędzie. Choć pokoje zazwyczaj są bardzo małe, to jednak zawsze jest tam wszystko, co potrzebne.


Wszystkie linki na blogu prowadzące do strony Booking.com są linkami afiliacyjnymi. To oznacza, że w momencie kiedy wy dokonujecie rezerwacji z moich linków, wy nie płacicie nic więcej, a ja natomiast otrzymuję od portalu małą prowizję, dzięki czemu mogę nadal tworzyć i rozwijać tego bloga 🙂

Ten wysoki budynek to Joytel Hotel Osaka Shinsekai. Z. niektórych pokojów możecie mieć także widok na wieżę. :)
Ten wysoki budynek to Joytel Hotel Osaka Shinsekai. Z. niektórych pokojów możecie mieć także widok na wieżę. 🙂
Joytel Hotel Osaka Shinsekai

Tym razem postawiłem na hotel Joytel Hotel Osaka Shinsekai, który znajdował się w bardzo bliskim sąsiedztwie wieży Tsūtenkaku. Także okolica bardzo ciekawa, bo dookoła mnóstwo sklepów i restauracji. Blisko znajduje się także sklep Daiso, który bardzo polecam odwiedzić podczas wizyty w Japonii, bo większość produktów kosztuje tam zaledwie 100 jenów.

Do hotelu w łatwy sposób dojedziecie bezpośrednim pociągiem z lotniska Kansai. Za bilet zapłacicie 1080 jenów, a cała podróż potrwa niecałą godzinę. Wysiadacie na stacji JR Shin-Imamiya, a stamtąd to już naprawdę bardzo krótki spacer do hotelu. Zauważcie, że w czasie jazdy teoretycznie zmieniacie linię, ale to tak naprawdę jest cały czas ten sam pociąg. Szukając połączenia przez Google, zawsze będziecie mieć tą informację podaną. Natomiast jeśli jedziecie w kierunku przeciwnym, czyli na lotnisko to polecam wsiąść do jednego z pierwszych wagonów. Pamiętam, że część pociągów ma odczepiane wagony gdzieś po drodze i wtedy te odczepiane nie jadą na lotnisko.

Dojazd z lotniska Kansai jest naprawdę łatwy i niedrogi.
Dojazd z lotniska Kansai jest naprawdę łatwy i niedrogi.

W hotelu przywitała nas bardzo sympatyczna obsługa. Osoby pracujące na recepcji całkiem nieźle posługiwały się językiem angielskim, co w Japonii nie zawsze jest takie oczywiste. Pokój było dość mały, jak na japońskie realia przystało, ale bywałem w mniejszych. W pokoju regularnie były wymieniane śmieci i ręczniki. Należało wystawić je w specjalnym koszu przed drzwiami, a wtedy obsługa nam jej wymieniała. W ramach powitania otrzymaliśmy voucher na darmowe piwo oraz lody o smaku matchy, które mogliśmy wykorzystać podczas happy hour w hotelowej restauracji. O ile dobrze pamiętam, było to pomiędzy 19 a 21.

Pokoje hotelowe w Japonii zazwyczaj nie należą do największych. :P
Pokoje hotelowe w Japonii zazwyczaj nie należą do największych. 😛

W hotelu była pralnia. To coś, na co zawsze zwracam uwagę przy rezerwowaniu noclegu, gdy planuję jakiś dłuższy pobyt w Azji, bo nie lubię zabierać całej walizki ciuchów ze sobą. Dlaczego? Bo najzwyczajniej w świecie szkoda mi na to miejsca. Co ciekawe, zajętość pralek czy pozostały czas prania można było sprawdzać w pokoju na ekranie telewizora.

Ogólnie z hotelu byłem bardzo zadowolony i bez dwóch zdań mogę ten obiekt każdemu polecić. Lokalizacja była naprawdę świetna, dzięki czemu przemieszczanie się po mieście było naprawdę bardzo łatwe.

Jak poruszać się po mieście?

Transport publiczny w Osace jest dobrze rozwinięty i działa bardzo dobrze, ale to chyba nikogo nie dziwi. W końcu jesteśmy w Japonii. Siatkę metra w Osace znaleźć możecie tutaj. Jednorazowe bilety możecie kupić w automatach. Bilet całodniowy możecie kupić za 820 jenów. Możecie również korzystać z karty przedpłaconej jak np. ICOCA, czyli odpowiednik tokijskiej karty Suica. W Osace nie kupicie karty Suica, a właśnie ICOCA. Ale jeśli macie Suicę to jak najbardziej możecie korzystać z niej w Osace. Ja korzystałem z biletów jednorazowych, a jednego dnia kupiłem bilet całodniowy.

Co robić w Osace?

Zatem jak najlepiej wykorzystać swój czas w Osace? Osaka to duże, nowoczesne miasto, pełne dobrego, ulicznego jedzenia i tętniące życiem do bardzo późnych godzin. Poniżej przedstawiam Wam kilka pomysłów na to, co można robić w Osace. Ostrzegam, że będzie dużo jedzenia! ❤️

Co robić w Osace? Na pewno musicie skierować swoje kroki na Dotonbori!
Co robić w Osace? Na pewno musicie skierować swoje kroki na Dotonbori!

Dotonbori

Symbol miasta i dla większości tu przyjeżdżających pierwsze skojarzenie z Osaką. Tętniąca życiem dzielnica rozrywkowa, która budzi się do życia po zmroku. Wtedy to ulica rozświetlona jest wszystkimi neonami, tłum ludzi jest tam ogromny, a przed najpopularniejszymi stoiskami ze street foodem ustawiają się ogromne kolejki. Tutaj życie tętni do wczesnych godzin porannych, a tutejszy Ichiran otwarty jest całą dobę. A o tym, czym jest Ichiran to trochę później!

Osaka Castle

Zabytkowy zamek w Osace, mający 8. pięter. Na najwyższym z nich znajduje się taras widokowy, z którego rozciąga się ładny widok na miasto. Wstęp jest płatny. Za bilet dla osoby dorosłej należy zapłacić 600 jenów (ok. 16zł). Bilety można kupić na miejscu. Gdy ja tam byłem to kolejka była dość spora, ale przesuwała się całkiem sprawnie, więc spędziłem w niej może 30-40 minut.

W okolice zamku bez problemu dojedziecie pociągiem lub metrem.

Pojedź na wycieczkę do Nary

Tylko 40 minut jazdy pociągiem dzieli Was od znalezienia się w uroczej miejscowości Nara, a tam czeka na Was Nara Park.

Takie powitanie na stacji w miejscowości Nara
Takie powitanie na stacji w miejscowości Nara.

Ogromny park miejski, w którym spotkacie mnóstwo uroczych jelonków, które będą czekać na przekąski. Te natomiast bez problemu kupicie na nie licznych stoiskach.

Do Nary dojedziecie bezpośrednim pociągiem z Osaki, a za bilet zapłacicie 580 jenów. Jeśli chodzi o sprawdzanie pociągów to muszę przyznać, że Google sprawdza się znakomicie. Ze stacji w okolice parku możecie podjechać autobusem. I ile mnie pamięć nie myli, bilet kosztował 250 jenów. Płaciło się przy wysiadaniu. Ja w jedną stronę podjechałem autobusem, wracałem już natomiast spacerem.

Hep Five Ferris Wheel

Diabelskie Młyny kojarzycie z wielu miejsc na świecie. Chyba najpopularniejszy jest ten w Londynie, ale tak naprawdę tego typu atrakcje znajdziemy w każdym, większym mieście. Nie inaczej jest w Osace. W Osace znajduje się największy diabelski młyn w całej Japonii (Osaka Wheel). Ja jednak chciałbym polecieć Wam inny diabelski młyn. Co ciekawe ten, o którym tu piszę, zlokalizowany jest na 5. Piętrze centrum handlowego HEP Five. Osobiście polecam, bo widoki z niego są naprawdę ładne. Wstęp: 700 jenów.

Po przejażdżce udałem się do pobliskiego food court’u, gdzie trafiłem na takie genialne pankejki. Obawiałem się, że może to być za słodkie, ale nic z tych rzeczy. Po prostu niebo w gębie. Knajpa nazywała się Flipper’s.

Zjedz sernik Rikuro’s

I pozostajemy przy słodkim! Kojarzycie takie fluffy, japońskie serniczki? Ja po raz pierwszy spotkałem się z nimi w Toronto. Jednakże to właśnie w Osace zjedzie ten najpopularniejszy. A mowa tutaj oczywiście o Rikuro’s Cheesecake. Cały sernik kosztuje obecnie 965 jenów. Ja je uwielbiam, chociaż trzeba pamiętać, że to trochę inna bajka niż ten sernik, który my znamy. Warto jednak dać mu szansę. 🙂

Relaks w Parku Tennoji

Każde duże, szanujące się miasto ma także park, w którym lokalni mieszkańcy mogę się zrelaksować czy wyskoczyć na lunch podczas przerwy w pracy. W Osace parków nie brakuje, a jednym z popularniejszych jest Park Tennoji, który zlokalizowany był kilka minut spacerem od mojego hotelu.

To fajne miejsce, by się zrelaksować czy zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie pod napisem „Osaka”. Jeśli macie ochotę lub podróżujecie z dziećmi to możecie także pomyśleć o wizycie w zoo. 🙂

Zjeść ramen w Ichiranie

Lokal, do którego koniecznie trzeba zajrzeć, będąc w Japonii. To miejsce serwujące ramen. Posiłek zamawiamy w automacie, a następnie siadamy w takiej jednoosobowej „budce”. W automacie płacimy gotówką i odbieramy kupon, który później zostawiamy obsłudze, która go nam zabiera. Dostajemy także kartkę, na której zaznaczamy jak chcemy zjeść nasz ramen: wybieramy ostrość, ilość czosnku czy zielonej cebuli, jak zrobiony ma być makaron i tak dalej.

Osobiście nie wyobrażam sobie wizyty w Japonii bez zjedzenia ramenu w Ichiranie. W Japonii tamtejszy ramen okazał się moim lekarstwem na jet lag. Zawitałem tam o 5 nad ranem. 😀

Takie tam o 5 nad ranem w ramenowni. Kolejek przed wejściem brak, ale w środku ludzi całkiem sporo. :)
Takie tam o 5 nad ranem w ramenowni. Kolejek przed wejściem brak, ale w środku ludzi całkiem sporo. 🙂
A tak właśnie personalizujemy swój ramen w Ichiranie. :)
A tak właśnie personalizujemy swój ramen w Ichiranie. 🙂

Zjedz takoyaki lub okonomiyaki

Dwa najpopularniejsze street foodowe dania, które możecie zjeść w Osace. Na Dotonbori znajdziecie je dosłownie na każdym kroku. Najlepiej szukać wielkiego logo z ośmiornicą w roli głównej. Bo tak, takoyaki to kawałki ośmiornicy w takim cieście naleśnikowym. Okonomiyaki natomiast bardziej przypominają omleta. Tutaj także głównym składnikiem jest ośmiornica.

Zdjęcie pod wieżą Tsutenkaku

Tak, zdjęcie pod wieżą Tsutenkaku to bez dwóch zdań punkt obowiązkowy w Osace. Z mojego hotelu były to dosłownie 3 minuty spaceru. Fajnie też pokręcić się po okolicy w poszukiwaniu jakiegoś dobrego jedzenia. Na wieżę można też wjechać, ale nie byłem przekonany co do widoków, które mogę zobaczyć, więc odpuściłem. Wieża wydaje się być stosunkowo niska.

Zrobić zakupy w Don Quijote

Japonia to bez wątpienia zakupowy raj. Pakując się do Japonii warto w bagażu zostawić trochę pustych przestrzeni. Jednym z najbardziej znanych sklepów jest sklep Don Quijote. Trudno go nie zauważyć, bo już przechodząc w okolicy zapewne usłyszycie tę piosenkę. Ten najpopularniejszy, bo kilkupiętrowy znajduje się oczywiście na Dotonbori. Ale w mieście jest ich sporo więcej. Ja odwiedziłem ten tuż przy stacji Shin-Imamiya, czyli praktycznie pod samym hotelem. Otwarty do… 5 nad ranem. 🙂

Spróbuj Kaiten-zushi, czyli sushi z taśmociągu

Małe talerzyki z sushi, które przesuwają się po takim przenośniku taśmowym? To właśnie Kaiten-zushi. Zazwyczaj w takich knajpach są dwa taśmociągi. Na jednym przesuwają się małe talerzyki z sushi i innymi przekąskami, które po prostu sobie zdejmujemy, natomiast na tym drugim pojawiają się nasze indywidualne zamówienia, które zamawiamy przez tableta.

KURA Sushi to dość popularna sieciówka z tego rodzaju sushi. Jeden z lokali znajdował się bardzo blisko mojego hotelu.
KURA Sushi to dość popularna sieciówka z tego rodzaju sushi. Jeden z lokali znajdował się bardzo blisko mojego hotelu.

Zagraj na automatach

Japonia to kraj przede wszystkim gotówkowy, więc w waszym portfelu zapewne ciągle będzie mnóstwo monet. Nie wiecie co z nimi zrobić? Możecie zagrać na maszynach! Bo w końcu jesteśmy w Japonii, czyli kraju, który z różnego rodzaju automatów słynie. Można grać w różne gry czy na przykład możemy spróbować wygrać jakiegoś przesłodkiego pluszaka. Wybór jest naprawdę ogromny!

Znajdź swój ulubiony napój w vending machinie

Automaty z napojami to bez wątpienia jedna z wizytówek Japonii. Maszyny te dosłownie znajdują się wszędzie. Jeśli macie nadmiar monet to jest to idealne miejsce, by na bieżąco się ich pozbywać. Ceny napojów w automatach zaczynają się od 100 jenów, czyli od 2,80zł. Wybór jest ogromny. Jeśli nie ma waszego ulubionego napoju w maszynie to nic straconego, kilka metrów dalej pewnie stoi kolejna i w tej już znajdziecie to, czego szukacie. Moje ulubione napoje to gazowana woda brzoskwiniowa oraz gazowany napój jabłkowy.

To ten napój brzoskwiniowy, który udało mi się jeszcze dorwać na lotnisku w Chinach, kiedy już wracałem do Europy!
To ten napój brzoskwiniowy, który udało mi się jeszcze dorwać na lotnisku w Chinach, kiedy już wracałem do Europy!

To co, gotowi na zwiedzanie Osaki?

Mam nadzieję, że powyższy post przekonał Was do odwiedzenie Osaki podczas Waszej podróży po Japonii. Ja osobiście Osakę bardzo mocno polecam. Mam także nadzieję, że jeszcze będę miał kiedyś okazję tam wrócić. A wtedy powyższą listę będę mógł rozbudować jeszcze bardziej. Bo to miasta ma naprawdę bardzo dużo do zaoferowania. 🙂

Zobacz także:

Jeśli podoba Ci się to, co tutaj robię to możesz mi także postawić wirtualną kawę, dzięki czemu ja mogę bardziej rozwijać tego bloga. Za każdą postawioną kapuczinę serdecznie dziękuję! 🙂

Lecisz do Japonii i potrzebujesz dostępu do Internetu na miejscu? Wypróbuj karty eSim od Airalo! Dodatkowo, korzystając z mojego kodu MATEUS6699 dostaniesz 3 USD zniżki na swój zakup!

Spodobał Ci się wpis? Uważasz, że znajdujące się w nim informację mogę być przydatne dla innych? Udostępnij ten wpis tym, którzy mogą go potrzebować!

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Share via
Copy link