Wakacje na Dominikanie to był mój pierwszy raz, kiedy zdecydowałem się na wyjazd z biurem podróży. Nie do końca mój klimat, jednakże w tym terminie to było najrozsądniejsze rozwiązanie. Po długich namysłach zdecydowałem się na hotel RIU Republica*****. Czy hotel ten spełnił moje oczekiwania? Co mi się w nim podobało, a co niekoniecznie?

RIU Republica***** to hotel, który otwarty został w 2016 roku i przeznaczony jest tylko dla osób dorosłych. Hotel oferuje bogatą ofertę kulinarną w ramach formuły all inclusive, kilka basenów, park wodny ze zjeżdżalniami, a dodatkowo obiekt znajduje się bezpośrednio przy plaży. Mniej więcej tyle dowiedzieć się mogłem ze strony biura podróży TUI. Dodatkowo rekomendacje od koleżanki sprawiły, że to właśnie w hotelu RIU Republica***** postanowiłem spędzić  swoje pierwsze wakacje all inclusive z biurem podróży.

Gdy podróżuję samodzielnie podczas wyboru hotelu zawsze kieruję się dwoma głównymi wyznacznikami: lokalizacja i cena hotelu. Idealny hotel to taki, który znajduje się w centrum miasta i nie trzeba za niego zapłacić jakiejś kosmicznej ceny. Są niestety takie miejsca na świecie, gdzie znalezienie hotelu w centrum w dobrej cenie nie istnieje bądź graniczy z cudem. W moim przypadku tak właśnie było w Nowym Jorku czy w Sydney. Wtedy szukam czegoś z dobrym dojazdem do centrum.Wiadomo, nie bez znaczenia są także opinie hotelu, jednakże inne dodatkowe udogodnienia są nieco mniej ważne, jeśli hotel służy mi tylko do spania, a całe dnie spędzam poza nim. No chyba, że jest to Bangkok czy Kuala Lumpur. Wtedy basen to wręcz obowiązkowo. 😀

Na Dominikanie było nieco inaczej. Wiedziałem, że tam moje wakacje będą kręcić się wokół tego hotelu. Tam leciałem głównie odpocząć i złapać trochę słońca. Postawiłem na hotel RIU Republica*****, głęboko wierząc, że hotel ten spełni to właśnie moje oczekiwanie.

Co najbardziej podobało mi się w hotelu RIU Republica*****, a co niekoniecznie? 

Wielkość hotelu

Cały obiekt był ogromny. Można by wręcz rzecz, że wielkością przypominał niejedno znane Wam osiedle. Liczba pokoi w całym hotelu – 1382. To początkowo nieco mnie przerażało, bo obawiałem się tłoku zarówno w hotelowych restauracjach czy przy basenie. Nic bardziej mylnego. Obiekt jest na tyle duży, że zawsze można znaleźć jakieś idealne miejsce dla siebie.

Jedynym minusem była spora odległość z pokoju do recepcji do przejścia. A tam niestety chodzić musieliśmy kilka razy podczas pobytu ze względu na rozmagnesowane karty do pokoju. Zdarzało się to kilka razy (w tym także od razu po przyjeździe), mimo że kart nie trzymaliśmy przy telefonach. Na szczęście za każdym razem udało się ten problem rozwiązać bez konieczności czekania w długiej kolejce do check-inu.

Hotel tylko dla dorosłych

W pierwszym momencie bardzo cieszyłem się na taki rodzaj hotelu, ale z czasem zacząłem mieć coraz więcej wątpliwości. W szczególności po opowieściach koleżanki, która w tego typu hotelu była na Majorce. 😀 Czy hotel tylko dla dorosłych nie okaże się jedną, wielką imprezownią, gdzie o wypoczynku będzie można zapomnieć? Otóż za sprawą tego, że hotel jest tak ogromny, były strefy, w których ciągle coś się działo, więc jak ktoś chciał się dobrze bawić, to atrakcji tam nie brakowało. Były jednak też takie baseny, przy których spokojnie można było wypocząć. Także każdy może spędzić tam wakacje wg własnego stylu.

Plaża

Kolejnym argumentem, który przemawiał za wyborem tego hotelu była lokalizacja bezpośrednio przy plaży. Plaża szeroka, z dużą ilością leżaków oraz parasoli, wszystko oczywiście wliczone w cenę. Blisko znajdował się także bar oraz grill bar z przekąskami, to oczywiście także w ramach formuły all-inclusive.

Przejście przez boisko, tuż za palmami znajdowała się już plaża… 🙂
Plaża znajdująca się tuż przy hotelu

Baseny w hotelu RIU Republica*****

Tych tutaj. było pod dostatkiem. Nie brakowało takich z animacjami, barami, czy tych przeznaczonych do gry w siatkówkę. Zjeżdżalnie też były! W basenach nigdy nie było tłoczno, a znalezienie wolnego leżaka również nie stanowiło nigdy problemu. Blisko bary, toalety, czy punkt wymiany ręczników. Także obsługa serwowała drinki tym, którzy wypoczywali przy basenie.

A przy basenie nikogo, tak czasem też bywało… 🙂

Pokój (oznaczony jako DZX4)

Pokój jasny i przyjemny, znajdujący się na drugim piętrze w części bliżej plaży. Zarówno pokój, jak i łazienka całkiem spore. W pokoju oprócz łóżek znajdowała się także kanapa oraz stolik. Do naszej dyspozycji był także taras oraz mini barek, który uzupełniany były co dwa dni. To także w ramach pakietu all-inclusive. Ciekawie wyglądały mocniejsze alkohole dostępne w tym barku.. . Na każdym piętrze na korytarzu znajdowały się także automaty z kostkami lodu.

Mocniejsze alkohole także dostępne były w ramach mini barku w pokoju.
pokój w hotelu RIU Republica*****
Jasny, duży i przyjemny pokój. 🙂
łazienka w RIU Republica*****
Takie niespodzianki w łazience.. 😀

łazienka w pokoju,. hotel RIU Republica*****

pokój w hotelu RIU Republica*****

Wyżywienie w hotelu RIU Republica*****

Formuła all-inclusive obowiązywała praktycznie przez całą dobę. W hotelu znajdowało się kilka restauracji tematycznych, w tym między innymi azjatycka, włoska, hiszpańska czy hinduska, w których czekało się na stolik. Mi osobiście bardzo przypadła ta ostatnia restauracja, w której z bufetu wybieraliśmy sobie przystawki, natomiast jako danie główne dostawaliśmy kilka różnych hinduskich potraw podanych w eleganckich naczyniach, położonych na podgrzewaczach.

Restauracja Taj Mahal w hotelu RIU Republica*****
W tym budynku znajdowała się moja ulubiona restauracja w tym hotelu – Taj Mahal.

Uczciwie trzeba przyznać, że także w restauracji głównej wybór dań był naprawdę ogromny i każdego dnia było można spróbować czegoś nowego. Dziś sporo bym dał, by móc znowu zajadać się tamtejszymi owocami. W szczególności mango i marakują! W czasie kolacji bywało nieco tłoczniej, jednakże nigdy nie było problemu ze znalezieniem wolnego stolika.

Bardzo dobrze oceniam także obsługę w restauracjach. Przed wyjazdem naczytałem się sporo komentarzy o tym, że obsługa jest słaba i zajmuje się tylko wybranymi gości, głównie tymi ze Stanów. Owszem, ewidentnie można było odczuć, że turyści ze Stanów są tam cenieni najbardziej. A to za sprawą dwóch głównych powodów.

Po pierwsze, jest ich tam najwięcej. Amerykanie ze wschodniej części kraju mają tam stosunkowo blisko, więc latają. Dlatego gdy tylko wylądujecie na lotnisku w Punta Canie od razu zobaczycie samoloty takich linii jak United, American Airlines, Southwest czy Frontier. Po drugie, jeśli ktoś z Was był kiedykolwiek w Stanach, doskonale rozumie jak tam ma się sprawa z napiwkami. Napiwki zostawia się wszędzie i to często niemałe. Nic więc dziwnego, że kelnerzy starają się jak mogą.

My też raczej zostawialiśmy napiwki, choć pewnie nie tyle co Amerykanie. Mimo wszystko nie czuliśmy się, aby ktoś nas totalnie olewał, czy wręcz nie chciał nas obsłużyć (bo takie komentarze też czytałem). Po drugie, w restauracji, w której jedzenie serwowane jest w formie bufetu czego można wymagać od obsługi? Miło było, jak zaproponowali coś do picia i tyle. Nic więcej mi nie potrzeba.

hotel RIU Republica***** w Punta Canie
Cały teren hotelu RIU Republica***** utrzymywany był w bardzo dobrym porządku.

Brak plastikowych słomek!

W hotelu nie było plastikowych słomek. Kubki, w których podawane były drinki również były wielokrotnego użytku. Bardzo pozytywnie mnie to zaskoczyło. W szczególności po doświadczeniach z Azji, gdzie wszystko pakuje się w torby plastikowe i do wszystkiego daje się plastikowe słomki. Poza hotelem niestety nie było już tak kolorowo. Jadąc z lotniska do hotelu śmieci walające się wzdłuż drogi można było dostrzec wszędzie.

Drinki w hotelu RIU Republica*****
Nie wyrzucaj mnie! W takich kubkach serwowane były drinki.

Podsumowanie

Hotelu RIU Republica***** doskonale się sprawdził, jeśli chodzi o miejsce na odpowiedni, tygodniowy wypoczynek w pięknym zakątku świata. Bliskość plaży, duża ilość basenów, a także bogata oferta gastronomiczna sprawiły, że urlop ten zdecydowanie mogę zaliczyć do udanych, natomiast hotel ten mogę z czystym sumieniem polecieć każdemu. Dodatkowo cieszę się, że po raz pierwszy miałem okazję lecieć na pokładzie Dreamlinera Polskich Linii Lotniczych LOT. O moich wakacyjnych lotach pisałem nieco więcej tutaj!

wejście do hotelu RIU Republica*****
Zdecydowanie mogę stwierdzić, że hotel RIU Republica**** okazał się bardzo trafionym wyborem!

P.S. Bym zapomniał! Patrycja, dziękuję bardzo za polecenie hotelu! <3

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *